Zarząd ROD wyjaśnia...


Szanowni Państwo!

W czasie ostatniej akcji sprawdzania kompostowników na terenie naszego ogrodu
spotkaliśmy się z pytaniami oraz prośbami o wyjaśnienia kwestii znaczących podwyżek
opłat za działki w tym roku.
Sytuacja jest tym bardziej „podejrzana” dla niektórych, że w tym roku nie było walnego
zebrania przeprowadzonego - jak co roku – w trybie normalnym, tylko – ze względu na
ograniczenia sanitarne - było ono przeprowadzone przez organ komisaryczny.
Jak Państwo wiecie doskonale planowaliśmy przeprowadzenie walnego zebrania pod
koniec marca, w konsekwencji na podstawie uchwały Rady Krajowej PZD 4/IV/2020 z
dnia 25 czerwca 2020 r mogliśmy je przeprowadzić w takiej właśnie formie. To nie spisek,
ale działanie zgodne z obowiązującymi przepisami.
Szanowni Państwo jest nam bardzo przykro, że byliśmy zmuszeni podnieść cenę za
roczne użytkowanie działek. Ta podwyżka także nas dotyka. Jednakże pamiętać należy,
że rodzinny ogród działkowy jest stowarzyszeniem w którym Wszyscy ponosimy koszty
utrzymania naszego ogrodu przez cały rok. Koszt ten jest podzielony na wszystkich
działkowiczów w sposób proporcjonalny do wielkości użytkowanej działki. Dlatego też, czy
się to nam podoba czy nie, jeśli rośnie koszt rocznego utrzymania naszego ogrodu musi
też rosnąć cena opłaty za posiadanie działki.
Rodzinny Ogród Działkowy im. Mikołaja Reja w Gdyni jak każdy ogród podlega
wielu regulacjom i przepisom, które są nadrzędne w stosunku do nas. Są to ustawy i
rozporządzenia parlamentu, przepisy miejskie (w naszym przypadku miasta Gdyni) oraz
przepisy Polskiego Związku Działkowców. Te właśnie przepisy nie pozwalają nam robić
tego, na co mielibyśmy ochotę i co znacznie zmniejszyłoby nasze koszty. Wszystkie te
przepisy powodują, że koszt utrzymania ogrodu jest taki, a nie inny.
Sumaryczny koszt utrzymania ogrodu składa się z wielu punktów. Do głównych
należą wywóz śmieci, pensje pracowników, opłata wodna, energia elektryczna. To właśnie
podwyżka ceny wywozu śmieci, energii elektrycznej i wody miała tak znaczący wpływ na
nasze koszty.
Do niedawna woda na działkach kosztowała nas tyle, ile kosztował prąd do
poruszania pomp systemu nawadniającego ogród. W zeszłym roku podniesiono stawki za
wodę pitną (woda miejska dostarczana rurociągiem do kranów na alei Reja).
Wprowadzono także opłaty za zużytą wodę pobieraną ze studni głębinowej ogrodu. W tej
chwili w cenie wody do podlewania jest nie tylko koszt energii, ale także opłata stała
naliczana wg pozwolenia wodno- prawnego jak i opłata za zużytą faktycznie wodę. Do
zarządu wpływały już propozycje możliwych rozwiązań zmniejszających cenę kosztu wody
do podlewania. Do najczęściej powtarzających się należało założenie wodomierzy, żeby
nie dochodziło do podlewania działek w czasie deszczu lub lania wody beż żadnej kontroli
(wąż do podlewania leżący odkręcony w krzakach przez kilka dni). Po analizie możliwości
zarząd postanowił nie wprowadzać takiego rozwiązania. Koszt założenia licznika na
każdej działce to około 120-150 zł w zależności od przyjętego rozwiązania. Takie coś nie
zwróciłoby się w ciągu najbliższych 10 lat, tym bardziej, że takie liczniki trzeba by
odczytywać co najmniej raz w roku, co generowałoby kolejne koszty.
Minimalizacja kosztów wody pitnej. W zeszłym roku zarząd ogrodu otrzymując
coraz większe rachunki za wodę miejską podjął szereg działań kontrolnych i analiz
mających na celu zmniejszenie opłat. Okazało się, że wodociąg nie jest szczelny i spora
część rachunków to straty. W celu poprawy sytuacji przeanalizowano możliwości i podjęto
decyzję o wymianie rurociągu metodą wprowadzania nowej plastikowej rury wewnątrz już
istniejącej dużo większej. To ograniczyło straty nie narażając budżetu ogrodowego na
duże koszty.
Kolejną ważną pozycją na liście podwyżek jest cena prądu. Z końcem ubiegłego
roku wygasła podpisana z firmą Energa umowa na dostawę prądu dla naszego ogrodu.
Przed podpisaniem nowej zarząd przeprowadził zapytanie ofertowe na dostawę energii
elektrycznej. Najtańsza ponownie okazała się oferta firmy Energa przy umowie dwuletniej.
Niestety podwyżki prądu obejmujące zakłady pracy i przemysł dotknęły również i nas
(ochroną przed podwyżkami objęte były jedynie gospodarstwa domowe). W naszym
przypadku podwyżka wyniosła ponad 60 procent. Pamiętać należy, że już wcześniej
zarząd ograniczył, a w konsekwencji wyłączył oświetlenie alejek jako element obniżania
kosztów użytkowania ogrodu. Jak państwo pamiętacie z wcześniejszych walnych zebrań i
tu jest duże pole do działania, ponieważ jako ogród mamy dość spore straty na przesyle
(różnica odczytów pomiędzy licznikiem głównym a sumą podliczników).
Nasza sieć jest już relatywnie stara i dotychczas nie była modernizowana. Zarząd
corocznie wymienia część skrzynek elektrycznych. W zeszłym roku (koniec grudnia) w
trakcie spisywania stanu zużycia energii elektrycznej wytypowano część liczników do
wymiany. Niestety remont/modernizacja całej naszej sieci elektrycznej czeka na nas w
niedalekiej przyszłości. Do tego jednak niezbędne są rezerwy finansowe.
Ostatnią, ale najznaczniejszą pozycją na liście podwyżek jest cena wywozu śmieci.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tzw. ustawa śmieciowa) nałożyła na
gminy – a w konsekwencji i na nas – nowe obowiązki i opłaty. To że jesienią nie można
palić resztek organicznych to żadna nowość. Ta zasada wprowadzona kilka lat temu dość
drastycznie zwiększyła ilość śmieci wywożonych z naszego ogrodu. Poprzednie zarządy
próbując ograniczyć koszty wprowadziły dodatkowy kontener na odpady zielone. To był
bardzo rozsądny ruch. W chwili obecnej koszt wywozu kontenera zielonego to 600 zł
netto, a z odpadami mieszanymi to 1200 zł netto. Niestety ustawa śmieciowa nałożyła na
gminy nowe obowiązki, a te wprowadziły regulacje i stawki zgodnie z prawem krajowym.
Wszyscy wiedzą, że stawki za wywóz śmieci w Gdyni wzrosły w zeszłym roku o 141%. Dla
mieszkania powyżej 45 m 2 opłata za wywóz śmieci wynosi 63 zł, co daje 756 zł w skali
roku. W przypadku braku segregacji opłata ta jest powiększana 2,5 razy. W naszym
ogrodzie nowa stawka za wywóz śmieci wynosi 300 zł/rok. To daje 25 zł za miesiąc.
Pamiętać należy, że także zimą wyrzucane są śmieci i wywożone kontenery z nimi choć w
mniejszych ilościach. Przypominamy iż opłata ogrodowa jest opłatą roczną tak jak okres
rozliczeniowy.
Wielu działkowiczów jest oburzonych, że oni nie wyrzucają odpadów zielonych i postulują
likwidację kontenerów na takie odpady. Wielu z Państwa postuluje wręcz likwidację
śmietników licząc na to, że problem zniknie wraz z opłatami za nie. Takie rozwiązanie
byłoby niezgodne z prawem. Miasto Gdynia wydało przepisy mówiące jakie odpady i w
jakich ilościach musi wywozić każdy ogród działkowy znajdujący się na ich terenie.
Niestety każdy ogród jest zobowiązany do wystawiania kontenerów na śmieci (w tym
zielone).
Kolejnym palącym u nas problemem jest sortowanie śmieci. Widząc lekceważący
stosunek niektórych członków naszej społeczności do sortowania (a mamy w tej chwili
tylko mieszane i zielone) zarząd podjął decyzję o podpisaniu umowy na wywożenie śmieci
z wykonawcą, który ma licencję na segregowanie. To pozwoliło nam ominąć segregowanie
śmieci na 5 frakcji. Biorąc pod uwagę niefrasobliwość niektórych z nas odnośnie
segregacji skończyłoby się to drastycznymi karami za niewłaściwą segregację. Baza
danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami narzuca poważne kary
za takie działanie. Wielu z nas nadal wyrzuca odpady zabronione (papa, gruz opony), i
wielkogabarytowe do kontenerów, za co jesteśmy jako ogród karani finansowo. Nie
pomagają tablice przy kontenerach i tłumaczenia.
Kolejnym obciążającym nas kłopotem jest brak właściwego rozdrabniania odpadów
zielonych. Źle rozdrobniony krzak czy gałęzie z drzewa powodują, że kontener zapełnia
się bardzo szybko i jest nieoptymalnie wypełniony – co podnosi koszty. Zwiększenie
kosztów wywożenia śmieci związane jest też z opłatą środowiskową tzw. Marszałkowską
gdzie 270 zł za wywóz 1 tony śmieci odprowadzanych jest do skarbu Państwa.
W 2020 r. ze względu na ograniczenia w pracy wielu przedsiębiorstw związane z
kwarantanną i pracą zdalną odnotowaliśmy zwiększoną ilość wywożonych śmieci ze
względu na dużo większą obecność działkowiczów na działkach w okresie wiosennym. To
wszystko spowodowało, że podwyżka opłat w tym roku jest tak znacząca. Natomiast
według nas możecie Państwo sami zadbać jako wspólnota o jej zmniejszenie
zastosowując się do racjonalnego gospodarowania odpadami.
Dodać należy, że bardzo zwiększone wydatki zaczęły się już w zeszłym roku.
Zarząd ogrodu ograniczył do minimum wszelkie wydatki (z remontami włącznie). Niestety,
pieniędzy nie wystarczyło i w nowy rok finansowy weszliśmy z dużym brakiem. W celu
uniknięcia podobnej sytuacji (ogród zalegał z płatnościami za wywóz śmieci i prosił o
rozbicie faktur za energię elektryczną na raty a pracownicy otrzymali pensje z
opóźnieniem) zarząd ogrodu zmuszony był podnieść opłaty realnie kalkulując potrzeby
finansowe. Założono też niewielki procent rezerwy na wypadek awarii infrastruktury
ogrodowej. Informujemy również, że Zarząd nie pobiera wynagrodzeń tym bardziej
trzynastych wynagrodzeń. Jeśli macie Państwo jeszcze jakieś pytania zapraszamy do
biura zarządu. Prezes chętnie udzieli informacji. Żałujemy jedynie iż w podanych
terminach ( czterokrotnie w tym roku) przed wyznaczonymi terminami zebrań nikt z
Państwa nie zechciał przyjść i zapoznać się z materiałami przygotowanymi na walne
zebrania.


Z wyrazami szacunku
Zarząd ROD im. M. Reja